poniedziałek, 12 września 2016

D-Day




Day of Days, dzień D.

Według Amerykan najważniejszy dzień IIWŚ, punkt zwronty, operacja bez której nie dało się wygrać największej i najkrwawszej wojny w Historii...

Dla mnie to pierwszy dzień działalności mojego bloga, mającego na celu zachęcenie was drodzy czytelnicy do bezpośredniego i organoleptycznego poznawania historii  ; )

Dla wielu historia jest tym, co wynieśli ze szkoły, czyli mozolnym i nudnym zakuwaniem suchych faktów, dat, miejsc bitew czy nazwisk osób które zaznaczyły swoją obecność w dziejach świata. Biało czarnym zbiorem liter, cyferek, niewyraźnych rycin i zdjęć. Staniem na baczność w odświętnym stroju, śpiewaniem hymnu, składaniem kwiatów w doniosłych uroczystościach oraz wysłuchiwaniem nudnych i ciągnących się w nieskończoność przemówień polityków czy innych apeli Smoleńskich.

Ja chciałbym zachęcić was do samodzielnego poznawania dziejów Polski i Świata. Oczywiście najlepszym źródłem wiedzy historycznej jest bez dwóch zdań książka o wybranej interesującej nas tematyce historycznej. Jednakże suche podane nam na starej i zakurzonej tacy fakty można dodatkowo wzbogacić wychodząc z domu, rozglądając się po swojej okolicy, wyjeżdżając do muzeum, starego miasta, czy po prostu siadając przed komputerem i wertując odmęty internetu w poszukiwani interesujących nas informacji.

Chciałbym aby ten blog stał się dla was źródłem wiedzy o ciekawych wydarzeniach historycznych, swoistym przewodnikiem po miejscach z których emanuje historyczna aura. Moim celem jest zamieszczanie informacji o zlotach grup rekonstrukcji historycznej, pojazdów militarnych, opisywanie ciekawych zamków, pałacy, muzeów, a czasem może nawet zrecenzowanie jakiegoś historycznego serialu, filmu czy gry wideo. Czyli to czego nie znajdziemy w książce, to co możemy dotknąć, poczuć i to w czym możemy sami wziąć aktywny udział.

Akurat zbliża się czas zlotu w Bielsku Białej, ale o tym już nie długo....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz